Myślałam, że jestem szczęśliwa w swoim obecnym życiu, mimo że mąż mnie nie trzymał. Nie może być czegoś takiego jak cudzołóstwo... Ale było inaczej. Zostałam przytulona przez trenerkę Yuki w szkole piłkarskiej mojego syna i poczułam się tak źle, że nie mogłam nawet znaleźć wymówki. Żal mi było męża, czułam się winna z powodu dziecka, odczuwałam jeszcze większą przyjemność i to „coś” we mnie zniszczyło.