Moja ulubiona Mina-chan, która w tajemnicy zbierała pieniądze od mojej żony i wielokrotnie ją odwiedzała. Jednak mimo że nie mam dzisiaj zbyt wiele pod ręką, powiedziałem: „Wypiję dziś, co chcę i pójdę do domu”… Ile razy…! Nie wybaczę tej zgniłej gospodyni. Aby wrócić do domu, zostaje uwięziony i otrzymuje supersilny afrodyzjak, zmuszany do orgazmu, aż do zniszczenia mózgu i wycieka dużo soku. Czy na początku powiedziałeś „wybacz mi”?