Kanan, nauczyciel wychowania fizycznego, był lubiany przez wicedyrektora. Czasami wysyłali mi prywatne wiadomości i zapraszali na kolację. Często spotykam się ze współczuciem ze strony bliskich mi osób. W tym momencie w sklepie, w którym wykonuje swoją dodatkową pracę, nagle pojawia się wicedyrektor. „Dlaczego tu jesteś?” Wicedyrektor próbuje się do niego zbliżyć, ale Kanan go odrzuca. Łagodny wyraz twarzy zachwyconego starca nagle zmienił się i wyglądał jak Hannya...