Dziś opowiadam o studentce, którą znalazłem dzięki pasującej aplikacji. Najwyraźniej chce zrekompensować sobie samotność, którą poczuła po porzuceniu przez chłopaka. Wyczucie czasu było tak dobre, lol. Po tym, jak dał mu trochę drinka, mógł z łatwością zabrać go do domu. Dobry humor. I chociaż się tym martwi, czuje się taki pulchny! Najlepszy ze wszystkich jest dialekt Kansai. Intonacja jest urocza. Zadałem sobie trud i przyjechałem do Tokio.